Codziennie przeglądam stronę Fly4free i praktycznie co kilka dni zdażają się promocje na Cypr czy to do Larnaki czy do Paphos. Dodatkowo rankingi wskazują, że Polacy pokochali tą wyspę czy słucznie? Sam chciałem się o tym przekonać wraz z żoną. Podróż odbyła się w maju 2022r. wylot z Modlina do Paphos. Mam nadzieje, że treściwa i krótka relacja pomoze przyszłym zdobywcą wyspy, a dokładnie jej zachodniej części.
Podróż: Wylot odbywał się z lotniska Modlin do Paphos samolot wyleciał o czasie i nie było żadnych problemów. Z racji późnego przelotu wzieliśmy taksówkę wcześniej zamówioną przez internet. Wszystko odbyło się zgodnie z planem czyli kierowca czekal na nas z kartką przy wyjściu z lotniska. Koszt przelotu 320 zł za osobe w dwie strony. Niestety koszu transferu nie pamiętam.
Nocleg Nocleg odbywał się w ,,Kings Hotel” a dokładnie spędziliśmy tam 5 nocy ze śniadaniem. Koszt 980 zł za dwie osoby. Sam Hotel bardzo dobrze usytuowany blisko zarówno promenady jak i piaszczystej plaży. Jeżeli chodzi o warunki to: personel bardzo pomocny i uprzejmy, basen malutki, ale nie było problemu pod koniec maja znaleźć wolnego leżaka, śniadania niestety bardzo kiepskie właściwie tylko na zimno. Jajecznice w cenie można sobie domówić, ale jest to zlepek jajkopodobny. Pokoje czyste chociaz widać, że ząb czasu nadgryzł hotel.
Pogoda Byliśmy pod koniec maja i nie padało nawet przez minutę. Dla mnie osobiście nawet było za gorąco i trzeba było uciekać w cień wiec nie wyobrażam sobie późniejszego terminu.
Plażowanie Najbliższa plaża piaszczysta z hotelu nazywała się: Venus beach jest to plaża tuż za hotelem o takiej samej nazwie. Plaza bardzo ładna z leżakami i drobnym piaskiem. Praktycznie codziennie chodziliśmy tam pływać wiec jak najbardziej polecam.
Zwiedzanie Niestety nie czułem się na sile, aby wypożyczyć samochód i ruszyć w drogę z kierownicą po prawej stronie w związku z tym wykupiliśmy dwie wycieczki fakultatywne, które obejmowały przejazd jeepami i zwiedzanie: 1) Avakas Gorge – bardzo ładny wąwóz. Z tego co udało mi się przeczytać to w okresie jesienno zimowym jest dosyć trudny do chodzenia ze wzlędu na dużą ilość wody. W okresie w który my byliśmy bez problemu można było się poruszać tylko trzeba uwazać na śliskie kamienie. 2) Blue Lagoon – droga prowadząca na plaze była bardzo emocjonująca i zwykłe samochody osobowe nie są w stanie tam dojechać. Przynajmniej tą trasą co my jechaliśmy. Przepiekny widok ze wzniesienia. Plaży piaszczystej tam nie uświadczycie, ani żadnej infrastruktury turystycznej, ale widoki rekompensują to wszystko 3) Łaźnie Adonisa – ładnie zagospodarowany teren, wodospad może nie robi jakiegoś wielkiego wow, ale mozna się ochłodzić we wodzie, a nawet poskakać z gałęzi drzewa. 4) Góry Troodos – zwiedzanie obejmowało cały dzień obejmowało klasztor, wioski itp.. Ogolnie wycieczka praktycznie w większości w samochodzie wiec o wiele mniej mi się podobała niż dzień wcześniej. Koszt łączny wycieczek dla dwóch osób wyszedł ok 1000 zł. Wiem, że to sporo i za tyle spokojnie można by było wypożyczyć samochód na kilka dni. Jednak tak jak wcześniej napisałem nie czułem się na sile, aby przesiąść się na prawą strone kierownicy 5) Skała Afrodyty – duzy kult jest na to miejsce, które koniecznie według przewodników trzeba zobaczyć. Czy faktycznie tak jest? Według mnie zdecydowanie nie. Jest to co prawda ładna plaza (kamienista) z wystającymi monumentami skalnymi, ale jeżeli mam być szczery to nie jest to miejsce, ktore koniecznie trzeba zobaczyć
Jeżeli chodzi o samą miejscowość Paphos to bardzo nam się podobała. Szczególnie na uwage zasługuję ładnie zagospodarowana promenada. Nie byliśmy w grobowcach wiec cieżko mi ocenić czy warto.
Jedzenie: Śniadania jak już wcześniej wspomniałem mieliśmy w hotelu i były mało specjalne, ale głodni też nie wychodziliśmy, reszte stołowaliśmy się na mieście w różnych miejscach: 1. The Tree Little Pigs Grill House – zamówilismy zestaw grilowy dla dwóch osób. Zestaw obejmował grilowanego kurczaka, kiełbaski i inne rodzaje mięs do tego pita, frytki oraz prosta sałatka. Koszt 25 euro. Jedzenie było bardzo dobre, a porcje ogromne spokojnie nawet dla 3 osób. Ja chociaż potrafie sporo zjeść nie dałem rady z żoną 2. Martelli Pizza Italian – Bardzo dobra pizza oraz wspaniała carbonara, której miłosnikiem jest moja żona. 3. Dias Zeus – Moja żona ponownie jako miłośniczka carbonary wybrała to danie i nie była nim zachwycona jak w poprzedniej knajpie. Natomiast ja wziąłem musake i byłem bardzo zadowolony. Porcja bardzo duża i syta 4. Piekarnia Zorbas – jako miłośnicy słodkich wypieków wybraliśmy się tam kilka razy. Szczerze to tylko baklawa zrobiła na nas wrazenie reszta wypieków i deserów była przeciętna. 5. Viva Cyprus – poszlismy tam zachęceni cenami, a po drugie dobrymi opiniami. Niestety zawiedliśmy się. Co prawda za 25 euro za dwie osoby dostaniecie przystawke, danie główne, deser oraz karafke wina, jednak smaki do mnie nie przemawiały oprocz przepysznego placka marchewkowego. Nie sądziłem, ze na Cyprze robią takie wypieki. Pozostałe zamówienie obejmowało zupe, pierś z kurczaka oraz kalmary. Niestety byliśmy zawiedzeni jedzeniem. A Wieczorem na dokładkę się rozchorowałem i pół nocy spędziłem wymiotując.
Podsumowanie: Czy Cypr skradł moje serce? Niestety nie. Czy byłem zawiedziony z wyjazdu? Zdecydowanie nie. Jezeli liczycie na wspaniałą pogodę przynajmniej w maju, dobre jedzenie, ładne widoki to będziecie zadowoleni równiez z wyjazdu. Nie spodziewajcie się jednak spektakularnych i niesamowitych przeżyć i atrakcji bo tego Cypr według mnie nie oferuje. Mam nadzieje, że chociaż ta krótka relacja pomoże przyszłym podróznikom w zwiedzaniu wyspy.
Byłam pod skałą Afrodyty w lutym. Było bardzo mało turystów. Szosa była dalej zamknięta z powodu remontu. Cisza, spokój. To miejsce miało w sobie błogość, której nie chciało się opuszczać. Powędrowałam jeszcze do góry po pagórkach po drugiej stronie ulicy. Piękne widoki i śpiew ptaków. Jednego jestem pewna. Przy większej ilości turystów i samochodów czar na pewno pryska.
Podróż:
Wylot odbywał się z lotniska Modlin do Paphos samolot wyleciał o czasie i nie było żadnych problemów. Z racji późnego przelotu wzieliśmy taksówkę wcześniej zamówioną przez internet. Wszystko odbyło się zgodnie z planem czyli kierowca czekal na nas z kartką przy wyjściu z lotniska. Koszt przelotu 320 zł za osobe w dwie strony. Niestety koszu transferu nie pamiętam.
Nocleg
Nocleg odbywał się w ,,Kings Hotel” a dokładnie spędziliśmy tam 5 nocy ze śniadaniem. Koszt 980 zł za dwie osoby. Sam Hotel bardzo dobrze usytuowany blisko zarówno promenady jak i piaszczystej plaży. Jeżeli chodzi o warunki to: personel bardzo pomocny i uprzejmy, basen malutki, ale nie było problemu pod koniec maja znaleźć wolnego leżaka, śniadania niestety bardzo kiepskie właściwie tylko na zimno. Jajecznice w cenie można sobie domówić, ale jest to zlepek jajkopodobny. Pokoje czyste chociaz widać, że ząb czasu nadgryzł hotel.
Pogoda
Byliśmy pod koniec maja i nie padało nawet przez minutę. Dla mnie osobiście nawet było za gorąco i trzeba było uciekać w cień wiec nie wyobrażam sobie późniejszego terminu.
Plażowanie
Najbliższa plaża piaszczysta z hotelu nazywała się: Venus beach jest to plaża tuż za hotelem o takiej samej nazwie. Plaza bardzo ładna z leżakami i drobnym piaskiem. Praktycznie codziennie chodziliśmy tam pływać wiec jak najbardziej polecam.
Zwiedzanie
Niestety nie czułem się na sile, aby wypożyczyć samochód i ruszyć w drogę z kierownicą po prawej stronie w związku z tym wykupiliśmy dwie wycieczki fakultatywne, które obejmowały przejazd jeepami i zwiedzanie:
1) Avakas Gorge – bardzo ładny wąwóz. Z tego co udało mi się przeczytać to w okresie jesienno zimowym jest dosyć trudny do chodzenia ze wzlędu na dużą ilość wody. W okresie w który my byliśmy bez problemu można było się poruszać tylko trzeba uwazać na śliskie kamienie.
2) Blue Lagoon – droga prowadząca na plaze była bardzo emocjonująca i zwykłe samochody osobowe nie są w stanie tam dojechać. Przynajmniej tą trasą co my jechaliśmy. Przepiekny widok ze wzniesienia. Plaży piaszczystej tam nie uświadczycie, ani żadnej infrastruktury turystycznej, ale widoki rekompensują to wszystko
3) Łaźnie Adonisa – ładnie zagospodarowany teren, wodospad może nie robi jakiegoś wielkiego wow, ale mozna się ochłodzić we wodzie, a nawet poskakać z gałęzi drzewa.
4) Góry Troodos – zwiedzanie obejmowało cały dzień obejmowało klasztor, wioski itp.. Ogolnie wycieczka praktycznie w większości w samochodzie wiec o wiele mniej mi się podobała niż dzień wcześniej.
Koszt łączny wycieczek dla dwóch osób wyszedł ok 1000 zł. Wiem, że to sporo i za tyle spokojnie można by było wypożyczyć samochód na kilka dni. Jednak tak jak wcześniej napisałem nie czułem się na sile, aby przesiąść się na prawą strone kierownicy
5) Skała Afrodyty – duzy kult jest na to miejsce, które koniecznie według przewodników trzeba zobaczyć. Czy faktycznie tak jest? Według mnie zdecydowanie nie. Jest to co prawda ładna plaza (kamienista) z wystającymi monumentami skalnymi, ale jeżeli mam być szczery to nie jest to miejsce, ktore koniecznie trzeba zobaczyć
Jeżeli chodzi o samą miejscowość Paphos to bardzo nam się podobała. Szczególnie na uwage zasługuję ładnie zagospodarowana promenada. Nie byliśmy w grobowcach wiec cieżko mi ocenić czy warto.
Jedzenie:
Śniadania jak już wcześniej wspomniałem mieliśmy w hotelu i były mało specjalne, ale głodni też nie wychodziliśmy, reszte stołowaliśmy się na mieście w różnych miejscach:
1. The Tree Little Pigs Grill House – zamówilismy zestaw grilowy dla dwóch osób. Zestaw obejmował grilowanego kurczaka, kiełbaski i inne rodzaje mięs do tego pita, frytki oraz prosta sałatka. Koszt 25 euro. Jedzenie było bardzo dobre, a porcje ogromne spokojnie nawet dla 3 osób. Ja chociaż potrafie sporo zjeść nie dałem rady z żoną
2. Martelli Pizza Italian – Bardzo dobra pizza oraz wspaniała carbonara, której miłosnikiem jest moja żona.
3. Dias Zeus – Moja żona ponownie jako miłośniczka carbonary wybrała to danie i nie była nim zachwycona jak w poprzedniej knajpie. Natomiast ja wziąłem musake i byłem bardzo zadowolony. Porcja bardzo duża i syta
4. Piekarnia Zorbas – jako miłośnicy słodkich wypieków wybraliśmy się tam kilka razy. Szczerze to tylko baklawa zrobiła na nas wrazenie reszta wypieków i deserów była przeciętna.
5. Viva Cyprus – poszlismy tam zachęceni cenami, a po drugie dobrymi opiniami. Niestety zawiedliśmy się. Co prawda za 25 euro za dwie osoby dostaniecie przystawke, danie główne, deser oraz karafke wina, jednak smaki do mnie nie przemawiały oprocz przepysznego placka marchewkowego. Nie sądziłem, ze na Cyprze robią takie wypieki. Pozostałe zamówienie obejmowało zupe, pierś z kurczaka oraz kalmary. Niestety byliśmy zawiedzeni jedzeniem. A Wieczorem na dokładkę się rozchorowałem i pół nocy spędziłem wymiotując.
Podsumowanie:
Czy Cypr skradł moje serce? Niestety nie. Czy byłem zawiedziony z wyjazdu? Zdecydowanie nie. Jezeli liczycie na wspaniałą pogodę przynajmniej w maju, dobre jedzenie, ładne widoki to będziecie zadowoleni równiez z wyjazdu. Nie spodziewajcie się jednak spektakularnych i niesamowitych przeżyć i atrakcji bo tego Cypr według mnie nie oferuje. Mam nadzieje, że chociaż ta krótka relacja pomoże przyszłym podróznikom w zwiedzaniu wyspy.